czwartek, 15 czerwca 2017
Zupa krem ze świeżych pomidorów z bazylia i fetą
Zupa pomidorowa to smak chyba wszystkich dzieci. Do dziś została jedna z moich ulubionych. Próbowałam wielu zup pomidorówych ale żadna, absolutnie żadna- nawet ta, którą za chwilę wam zaprezentuje nie dorównuje zupie pomidorowej mojej babci 💓Babciu kocham Cie i Twoją pomidorową. Jest najlepsza na świecie, słodka, aromatyczna i gotowana z miłością...Niestety od kochanej babci dzieli mnie ponad 1000 km i moge tylko wspominać te smaki... Niemniej w domu co jakiś czas robie różne zupy pomidorowe. Ja preferuje te bardziej słodkie a mąż te bardziej na ostro. Tym razem zaproponowałam mu jednak zupę krem ze świeżych pomidorów z wyczuwalną nutką bazylii i fetą. Bez makaronu - jedynie z grzanką. Przynam, że obojgu nam smakowała ale będzie jeszcze lepsza jak będzie szczyt pomidorowego sezonu i na pewno wówczas często będzie na naszym stole gościć. A tymczasem zapraszam do przepisu...
środa, 7 czerwca 2017
Dietetyczna pierś z kurczaka zapiekana w porach i marchewce
Siedze w domu, patrze na te kurczakowe filety i pustka w glowie. Dziś nie mój dzień - nie chce mi się. Ale jednak jakiś obiad musiałam zrobić, a że nie ma u mnie obiadu bez warzyw opcje byly dwie. Usmażyć filet i zrobić surówkę, albo... zapiec kurczaka z warzywami i tak się stało. Przyznam, że mąż patrzył niepewnie... ale efekt okazał się na prawdę super!
wtorek, 6 czerwca 2017
Omlet z papryką, oliwkami i fetą
Bardzo lubie omlety... a ostatnio troche o nich zapomniałam. Wczoraj nie mając nic dla męża na obiad postanowiłam na szybko stowrzyc mu omlet z resztek, którego niestety nie zdążyłam sfotografować bo częściowo zniknął zanim zdążyłam sięgnąć po aparat... i chodził za mną ten zapach smażonych jajek cały czas dlatego dziś na obiad omlet ale w wersji bardziej dietetycznej niż wczorajszy mężowy. Tym bardziej jestem z niego dumna bo po raz pierwszy do przygotowania użyłam własnej papryki i własnego szczypiorku 💚
piątek, 2 czerwca 2017
Domowa bulionetka / Domowa kostka rosołowa
Przygotowujekolejny raz i zawsze świetnie się sprawdzają. Słoiczki z moją własną, domową bulionetką :) Nadaję się jako baza do zup i sosów ale również do dosmaczenia lecza, potrawek warzywnych i czego tylko zapragniemy! Zamkniętą na gorąco w słoiku można po ostudzeniu przechowywać w lodówce nawet 3 miesiące. Można również przełożyć do opakowania na lód i zamrozić ale u mnie opakowania są zajęte przez kostki grzybowe więc na bulionetki miejsca nie starczyło :p Niemniej zachęcam was do spróbowania!
Leczo warzywne
Szybki i lekki pomysł na obiad lub kolację. Nie wymaga dużo pracy, sprawdzi sie w formie wege z grzankami tak jak u mnie lub z kawałkami piersi z kurczaka i no makaronem. Fajne jednogarnkowe danie :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)