- 1,5 kg świeżych dojrzałych pomidorów
- główka czosnku
- duża garść bazylii
- spora łyżka serka śmietankowego chudego
- 2 łyżki domej bulionetki (przepis tu)
- oliwa z oliwek
- ser feta
- przyprawy ( sól, pieprz, rozmaryn, zioła prowansalskie, cukier lub stevia- opcjonalnie)
Wybieramy dojrzałe miękkie. Jeżeli nie ma akurat takich tylko tradycyjne sklepowe dośc twarde to polecam kupic je około tydzień wcześniej i dać im dojrzec spokojnie w domu. I nigdy - przenigdy nie wkładać do lodówki!!! Wracając... z pomidorów ściągamy skórkę ( nacinamy delikatnie i sparzamy we wrzątku). Wycinamy szyupłkę i kroimy w kostkę. Piekarnik nagrzewamy do 220 stopni. Pokrojone pomidory wrzucamy do naczynia żąroodpornego lub blachy, solimy polewamy oliwą z oliwek i mieszamy. Na wierzch kładziemy ząbki czosnku w łupince. Pieczemy razem ok 25 min.
Bulionetkę mieszamy z ok 0.5 l wody i podgrzewamy w garnku. Wyjmujemy upieczone pomidory i zdejmujemy czosnek na bok. Zawartość naczynia dodajmy do bulionu, doprawiamy solą, pieprzem, ziołami, dodajemy garść świeżej bazylii i wyciskamy z łupinek upieczony czosnek wprost do garnka. Wszystko razem blendujemy na gładką masę. Próbujemy czy trzeba dosłodzić lub dosolić. Na koniec zabielamy łyżką serka śmietankowego aby bylo bardziej kremowe. Podajemy w mieseczkach z pokruszonym serem feta, odrobiną oliwy z oliwek i grzankami.
Smacznego :) !
O.J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz