piątek, 2 czerwca 2017

Domowa bulionetka / Domowa kostka rosołowa

Przygotowujekolejny raz i zawsze świetnie się sprawdzają. Słoiczki z moją własną, domową bulionetką :) Nadaję się jako baza do zup i sosów ale również do dosmaczenia lecza, potrawek warzywnych i czego tylko zapragniemy! Zamkniętą na gorąco w słoiku można po ostudzeniu przechowywać w lodówce nawet 3 miesiące. Można również przełożyć do opakowania na lód i zamrozić ale u mnie opakowania są zajęte przez kostki grzybowe więc na bulionetki miejsca nie starczyło :p Niemniej zachęcam was do spróbowania!



Składniki:
- 5-6 marchewek
- 3 spore korzenie pietruszki
- pół korzenia selera
- 2 pory ( białe części)
- 3 cebule
- 2 pęczki świeżej natki pietruszki
- 1 pęczek świeżego lubczyku
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki masła
- 2 suszone grzybki (opcjonalnie)
- przyprawy* ( sól, pieprz, ziele angielskie, owoc jałowca, liść laurowy, słodka papryka, kminek mielony, majeranek, zioła prowansalskie)

*Przypraw pójdzie dość sporo. Z podanej ilości wyszło mi 5 słoiczków pasty a jednej kostce rosołowej odpowiada ok 1 łyżka domowej pasty. Dlatego przygotujcie ok 7 czubatych łyżek soli, przynajmniej garsc wymiaszanego pieprzu, ziela i jałowca, ok 8 listków laurowych, pozostałych przypraw według uznania. U mnie wszystkiego było sporo.

Wszystkie warzywa obieramy i kroimy w kostkę a następnie wrzucamy do robota kuchennego aby je rozdrobnic. Za pierwszym razem ścierałam na tarce - dobry trening ramion :) Na duzęj patelni rozgrzewamy połowę masła i wrzucamy warzywa. Solimy 1 łyżkę i przesmażamy je kilka minut. Następnie dorzucamy grzybki, podlewamy wodą i chwilę dusimy. W tym czasie w moździerzu rozcieramy dokładnie przyprawy a następnie dodajemy do warzyw. Mieszamy i zostawiamy na patelni aż będą miękkie. W tym czasie przygotujmy sobie słoiczki miskę oraz blender a także poszatkujmy dokładnie pietruszkę i lubczyk. Miękkie warzywa przekłądamy do miski, dodajmy zielenine i resztę masła a następnie blendujemy na pastę. Próbujemy czy trzeba jeszcze doprawić - pasta powinna być bardzo słona. Dprawiamy jeżeli trzeba i gorące przekładamy do słoików, dokładnie zakręcamy i odstawiamy do góry dnem. Po wystygnięciu można schować do lodówki.

Mam nadzieję, żepodoba wam się ten przepis. Myślę że warto mieć w domy taką zdrowszą alternatywę dla sztucznej kostki rosołowej.

Pozdrawiam!

O.J.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz