Szparagi - niby prosta rzecz a pierwszy 3 podejścia skopałam koncertowo. Na tyle koncertowo że dałam sobie z nimi spokój na następne dwa lata. Ale kiedy kolejny raz widziałam piękne zielone świeże szparagi na sklepowej półce postanowiłąm zaryzykować jeszcze raz ale tym razem po swojemu. Wiele sie naczytałąm o gotowaniu szparów, wodziez cukrem co nie tylko... a wystarzcy je chwile podpiec albo wrzucić na grilla aby zachwyciły swym smakiem!Składniki:
- Pęczek szparagów
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- sól i pieprz
Szparagi myjemy i odłamujemy dolną część łodygi - łapiemy go na dwa końce i wyginamy w łuk - sam pęknie we właściwym miejscu. Jeżeli odlamiemy zbyt mało końcówka będzie twarda i łykowata - fuj. Szparagi układamy na tacce do grila lub blaszcze do piekarnika wyłożonej papierem. Posypujemy solą, pieprzem i skraplamy oliwą. Delikatnie mieszamy rękoma. Wstawiamy do pieca rozgrzanego na 200 stopni lub na grilla na ok 15 min. Jeżeli grill nie ma pokrywy być może będą wymagały odrobinę wiecej czasu. Proste i pyszne !
Smacznego
O.J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz